- Lezę - odpowiedział beszczelnie Jarek nawet na nią nie spoglądając.
- Do cholery patrz na mnie jak do ciebie mówię! - krzyknęła dziewczyna.
- Mówiłem ci już ze jesteś słodka jak się złościsz? - odpowiedział z uśmiechem na twarzy stając na przeciwko Weroniki - Wow, zmieniłaś się kiedyś byłaś szarą myszką a teraz to lalunia z ciebie. Chwila chyba mam tu coś. Jaka ty byłaś wtedy zamknięta w sobie ale charakter to miałaś wybuchowy trzeba było to tylko z ciebie wyciągnąć i jak widać udało mi się to. To zdjęcie dostałem od ciebie jak... - nie skończył, bo Rona mu przewała wyrywając zdjęcie z rąk blondyna.
- Ukradłeś mi je jak mnie porwałeś i musiałam być dziwką. Razem ze swoim ojcem zrobiliście ze mnie i z Moniki tanie szmaty.
- Jej się to spodobało i nadal w tym siedzi. Ty jakbyś chciała to mogłabyś wrócić.
- Nigdy więcej tam nie wrócę!! Mówiłeś ze mnie kochasz a tak na prawdę chciałeś mnie wykorzystać!! Nienawidzę cie!!! - krzyczała Rona.
Kilka metrów dalej Karo właśnie wychodziła z wody i usłyszała jak Rona krzyczy na jakiegoś chłopaka. Gdy poszła kawałek dalej zobaczyła starego znajomego - Darka. Postanowiła do nich podejść. Po chwili stała juz koło swojej przyjaciółki:
- Darek? - spytała Karolina
- O moja droga Karolińcia, skąd ty tu się wzięłaś?
- Przyleciałam z kosmitami. Fajnie było u nich w ufo ale nie mogli mnie juz znieść i wysadzili po drodze. A tak w ogóle skąd wy się znacie?
- A skąd ty go znasz? - spytała zdziwiona Rona.
- Wsadziłam tego łajdaka na rok do więźenia a wy skąd się znacie?
- Stare dzeje.
- Ty tez się zmieniłaś Karolino, pamiętam jak się poznaliśmy byłaś wtedy taką skromną dziewczynką a teraz prawdziwa sex bomba z ciebie, chwilka twoje zdjęcie tez gdzieś tu mam. O jest!
- Nigdy więcej nie wchodź mi w drogę zboczeńcu! - krzyknęła Karo wyrywając swoje zdjęcie z rąk Darka.
- Chwila moment jak ty go nazwałaś? Darek? Przeciez to Jarek!
- Mi mówił ze ma na imię Darek, jak ty się w końcu nazywasz? - zwróciła się do chłopaka
- Jennifer Lopez tylko dawno nie byłem na depilacji.
- Chodźmy z tąd Rona nie ma co się zadawać ze zwierzętami.
- Masz racje Karolina jeszcze zarazi nas wścieklizną. - odpowiedziała Weronika biorąc pod rękę Karolinę i udając się w stronę dyrektora - My idziemy do hotelu, bo się źle czemy hitlerze to zaczy panie dyrektorze -
zasalutowała Rona Gandii i juz po chwili razem z Karoliną były w pokoju - poczekaj chwilkę skoczę do swojej torby po ciuchy, przebiorę się i wyjaśnimy sobie wszystko, ok?
- Ok.
Po 15 minutach nad ubraną w jasne dresy Karoliną stała Rona ubrana w czerwoną bluzkę na ramiączka i jeansową spódniczkę:
- Więc co ci zrobił ten łajdak? - zaczęła Rona
- Gdy miałam 15 lat poznałam go. Na początku był dla mnie miły, szarmancki, kochający po prostu ideał. Ale po kilku miesiącach zaczął się do mnie za mocno zblizać chodzi mi o to ze on chciał mnie przelecieć. Ja nie chciałam no to on się wtedy wściekł i próbował siłą to znaczy chciał mnie zgwałcić. Pamiętam jakby to było dziś: poszliśmy do jego domu i on wtedy zaczął mnie obmacywać, chciałam aby przestał ale jego to tylko nakręcało. gdy byłam w samej bieliźnie dosięgłam wazonu który stał niedaleko i uderzyłam go mocno w głowę. Potem zadzwoniłam po policję i zgłosiłam próbę gwałtu i wsadzili go na rok do więzienia.
- U mnie na początku było podobnie słodkie słówka, wyznania miłości prezenty. Az któregoś dnia ktoś
zapukał do moich drzwi, byli to dwaj męzczyźni w kominiarkach, którzy mnie porwali i wywieźli do jakiejś rudery w lesie i wtedy powiedzieli ze albo będę dziwką albo mnie zabiją. Wybrałam to pierwsze. Jarek
z Bernardem załatwiali mi klientów i pilnowali mnie abym nie uciekła. Udało mi się to w moje 18-te urodziny. Całe 2 lata byłam pod jego kloszem, jak ptak zamknięta w klatce i wykorzystywana przy kazdej okazji. Była tez Monika, byłyśmy przyjaciółkami w szkole, okazało się potem ze dała się namówić Jarkowi do bycia dziwką. Popatrz, tak wyglądałyśmy przed spotkaniem Jarka - powiedziała Rona sięgając do torby po album:
- A tak w trakcie ,,pracy'' u Jarka:
- Wow, wykorzystał nas obie jakim trzeba być chamem zeby coś takiego robić.
W tym samym czasie na plazy:
- Pomozecie mi w tej niespodziance dla Rony na jej urodziny? - spytał Marcin
- Ok, a jaki jest plan? - spytała Ola
- A więc....
Jest wyjaśnione wszystko jak obiecałam wyszedł średnio i miła być wczoraj ale postanowiłam was przetrzymać w niepewności. Ah ta zła ja ale no cóz jest a kolejny moze jutro albo w niedziele. Besos
No więc muszę powiedzieć, że rozdział wiele wyjaśnia i szkoda mi Rony dużo przeszła ale Karo też. Nie sądziłam, że ten Jarek może być aż tak podły oczywiście wraz ze swoim tatusiem. No i w ogóle to nie wiem co napisać, bo mną ten rozdział wstrząsnął i to tak całkiem na poważnie. Mam nadzieję, że Marcin na poważnie myśli o Ronie i ona w końcu przy nim znajdzie szczęście :) Czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńDziwnie jak dla mnie nie spodziewałam się że Rona ma za sobą taką przeszłość. Jednak żałuje że nie ma nic o Marcinie :(. Mam nadzieje że ten cały Darek Jarek zniknie i nie skomplikuje życia Ronie :). Czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na piaty rozdział ;)
OdpowiedzUsuńBiedna Rona tyle przeszła... :-\ Aż mi się zimno zrobiło, jak to czytałam xD Ale to pewnie przez tego Jarka Darka, bo gość to totalny psychol. Rozwalił mnie ten tekst o Jennifer Lopez, haha :-D Jaki wgl zbieg okoliczności, że akurat Rona i Karo obie miały do czynienia z tym... Człowiekiem, bo nie chce mi się wymieniać dwóch imion, a z jednym nie będzie efektu ;-) Jezu, jakie ja bzdury piszę... Jestem bardzo ciekawa, co wymyślił Marcin dla Weroniki :-) No więc czekam na kolejny rozdział.
OdpowiedzUsuńWitaj:) Zapraszam na kolejny rozdział u mnie;)
OdpowiedzUsuńPs. czytasz również Doriana?:)
tak właśnie teź na niego trafiłam niedawno i co czytałaś chociaz kawałek bo naprawde zalezy mi na twojej opinii
UsuńA masz coś fantasy albo jakieś krótkie opowiadanie? Bo po przeczytaniu jednego rozdziału niewiele mogłabym powiedzieć, chyba, że wskażesz, który rozdział mam przeczytać i wtedy go ocenię;)
Usuń